Wawer Music Festival
Wawer Music Festival –
NOWY PROJEKT NA NOWE CZASY
Idea Wawer Music Festival, 10-cio miesięcznego festiwalu muzyki klasycznej na prawobrzeżnej Warszawie, narodziła się latem 2009 roku i jest konsekwentnie realizowana przez Podkarpacką Fundację Rozwoju Kultury. Zdaniem twórcy i opiekuna artystycznego festiwalu prof. Jarosława Drzewieckiego, idea "różnych spojrzeń" na muzykę klasyczną, która bywa zabawna i dowcipna, ale zawsze na najwyższym poziomie wykonawczym okazała się atrakcyjną propozycją na niedzielne wieczory dla wymagającej publiczności warszawskiej. Organizatorzy oferują spędzenie czasu w otoczeniu pięknej muzyki różnych epok, stworzonej przez geniusz ludzkiego umysłu, wzbogaconej ofertą wyrafinowanego menu restauracji Malinowej Centrum Konferencyjno-Szkoleniowego Hotelu BOSS, a wszystko uzupełnione relaksem w Spa, basenie, saunie, korcie tenisowym lub w salonie odnowy biologicznej. To jedno z nielicznych miejsc w Polsce, oferujące pełnię doznań dla ciała, ducha i podniebienia. Projekt początkowo lokalny, szybko zyskał rozgłos, renomę i akceptację warszawskiej publiczności. Pozyskał wsparcie Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy i osobiście prof. Hanny Gronkiewicz-Waltz - Wawerczyka 2009 roku, a patronat roztoczył Marszałek Województwa Mazowieckiego oraz Janusz Barciński ze Stowarzyszenia "Inicjatywa dla Wawra". W 50 koncertach Wawer Music Festival dla blisko 15 tys. warszawiaków wystąpiło 260 artystów z USA, Japonii, Korei, Wietnamu, Mongolii, Anglii, Łotwy, Litwy, Ukrainy, Białorusi, Rosji, Słowacji i Polski.
I edycja
Na pierwszym koncercie „Młode Lwy Fortepianu”zaprezentowało się pięcioro laureatów „Złotych Parnasów” - głównych nagród na Międzynarodowym Forum Pianistycz-nym „Bieszczady bez granic” w Sanoku. Na szczególnie wyróżnienie zasługuje dojrzałe i wirtuozowskie wykonanie Ronda c-moll op. 1 Chopina i Liszta Parafrazy na tematy z opery „Rigoletto” G.Verdiego przez łotewską pianistkęJekaterinę Sarajewą, wnikliwa interpretacja Etiud op. 33 Rachmaninowa autorstwa lwowskiego artysty, studenta II roku w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy - Oleksandra Yankevicha oraz błyskotliwa prezentacja lisztowskich Etiud transcendentalnych dokonana przez Rafała Kowalczyka.Serca publiczności podbił 12-letni wirtuoz – Nguyen Viet Trung, wychowanek prof. Iriny Rumiancewej, który brawurowo zagrał Wariacje na temat Paganiniego Berkovicha. W tak wczesnym wieku trudno prorokować, ale wydaje się, że młody Wietnamczyk dysponuje wszystkimi cechami predysponującymi go do przyszłej kariery estradowej. „Młode Lwy” grały na specjalnie sprowadzonym instrumencie Wendl & Lung, firmy o ponad stuletniej tradycji, noszącej w nazwie nazwiska swoich austriackich założycieli, a od kilku lat działającej we współpracy z najnowocześniejszą fabryką Ningbo w Chinach. Instrument o długości 178 cm zabrzmiał ciepło i naturalnie. Nie bez powodu otrzymał główną nagrodę na targach w Paryżu – Diapason D’or. Strona techniczna okazała się bez zarzutu pozwalając młodym artystom na realizację wszystkich niuansów wykonawczych. Wyrównane brzmienie w całym diapazonie i doskonała regulacja mechanizmu dawała widoczną satysfakcję grającym.
Jednak, w wypełnionej po brzegi, trudnej akustycznie sali konferencyjnej pałacu Businessman Institute przy ul. Trakt Lubelski 40a, model fortepianu 178 Professional, należało zamienić na większy, który zabrzmi jak instrument koncertowy w każdych warunkach.
Wybór padł na model Grand 218 Concert I, którego konstruktorem jest wybitny specjalista francuski Stephen Paulello, dno rezonansowe wykonała niemiecka firma Strunz, a filce – bardzo ważny element dla ostatecznego brzmienia instrumentu – zrealizowała fabryka w Wurzen w Niemczech.
Możliwości instrumentu mogliśmy sprawdzić kiedy Stanisław Drzewiecki akompaniując śpiewaczce Eugenii Rezler w pieśniach Chopina, Schuberta i Rachmaninowa nie opuszczał skrzydła fortepianu i mimo to, subtelnie stapiał się z partią mezzosopranową w koncercie „Najpiękniejsze pieśni i arie operowe” prowadzonym przez red. Adama Rozlacha.
Koncert listopadowy, to przede wszystkim spotkanie ze sztuką wokalną Tomasza Raka i Beaty Wardak. Gospodarzem wieczoru był - nadal działający jak magnes na tłumy wielbi-cieli - red. Bogusław Kaczyński. Tym razem na ścianach foyer zawisły przepiękne dzieła olejne - portrety, chyba najwspanialszego w Polsce znawcy kobiecego piękna -Ryszarda Kalamarza z Rybnika. Jeden z nich o wymiarach 3,0 x 2,0 przedstawiał właścicielkę Pałacu w Niezdowie – Danutę Fojcik, która użyczyła swojej własności, a przy okazji dając świadec-two wielkiego talentu artysty. Wcześniej, warszawska publiczność podziwiała i kupowała prace znakomitego pejzażysty polskiego – Andrzeja Skarżyńskiego oraz młodych absol-wentów ASP rekomendowanych przez prof. Stanisława Wieczorka pod hasłem „dzisiaj za grosze, jutro za miliony”
Na koncercie grudniowym zaprezentowali się artyści ludowi z Bieszczad. Odnieśli artystyczny i finansowy sukces. Ewelina Wyderka, twórczyni biżuterii o nazwie „krywulki” powiedziała po koncercie, że z jednodniowego dochodu może przez kilka miesięcy spokojnie pracować. Również sam koncert wypadł niezwykle okazale – przyjechały autobusy z orkie-strą „Con Amore”, chórem „Adoramus” oraz zespół jazzowy „Są gorsi” pod autorska batutą Janusza Ostrowskiego prezentując kolędy w wersji klasycznej i na jazzowo. Prasa Podkarpacka na pierwszych stronach donosiła codziennie o zbliżającym się „desancie” bieszczadzkich artystów i każdy, kto miał rodzinę w Warszawie został zobligowany do jej zaproszenia. Takiej atmosfery jaką tworzą ‘wilki bieszczadzkie” z niczym nie można porównać.
Koncert styczniowy „Romanse rosyjskie” poprowadził Janusz Grzelązka, na co dzień pianista-pedagog działający w Finlandii, aby przy wsparciu syna – Ignacego, grającego na wiolonczeli w Nowym Jorku oraz rosyjskiej małżonki – Niny Czerkies, laureatki głównej nagrody dla najlepszej aktorki na X Festiwalu PR i TVP „DWA TEATRY-Sopot 2010” stworzyć autorski spektakl poświęcony historii formy „romansu”. W drugiej części wystąpił Michał Bajor. Jego nadzwyczajne umiejętności władania głosem: artykulacją, dynamiką i barwą, upoważniają do umieszczenia go wśród ”różnych spojrzeń” na muzykę klasyczną.
W lutym cały świat obchodził 200-lecie narodzin muzycznego geniusza – Fryderyka Chopina. Choć kompozytor prawdopodobnie nigdy nie był na prawobrzeżnej Warszawie – tak dowiodło „śledztwo” przeprowadzone przez organizatorów przy wsparciu NIFC-u – to Jego dzieło zostało uhonorowane wzorcowymi interpretacjami w wykonaniu laureatki X Konkursu Chopinowskiego w Warszawie – Tatiany Shebanovej oraz Stanisława Drzewieckiego. W programie zabrzmiał również cykl „Album Tatrzańskie” op. 12 na 4-ręce Ignacego Jana Paderewskiego, którym artyści odziani w stroje góralskie uczcili 150-tą rocznicę urodzin Wielkiego Polaka. Koncert mistrzów klawiatury był prawdziwym sprawdzianem wszechstronnych możliwości austriacko-niemiecko-chińskiego fortepianu Grand 218 Concert I. Instrument okazał się bardzo atrakcyjny brzmieniowo; jego wolumen wypełnił salę koncertową głębokim, bogatym w alikwoty dźwiękiem. Bardzo czule reagował dobrze wyregulowany mechanizm pedalizacji pozwalając na artystyczne wykorzystanie techniki pół-pedałów. Instrument subtelny i pozwalający na grę pełną niuansów brzmieniowych sprawił wszystkim wykonawcom wielką niespodziankę. Na zakończenie uroczego wieczoru rodzina Drzewieckich pożegnała publiczność Walcem a-moll Rachmaninowa na 6-rąk.
W marcu męski zespół wokalny Affabre Concinuizaproponował słuchaczom „Trzysta lat historii muzyki” w 90 minut. Wśród publiczności, obok znanych z ekranu telewizyjnego osobistości wyróżniała się grupa burmistrzów dzielnic Warszawy zaproszona przez Burmistrza Wawra - Jacka Duchnowskiego na wspólną ucztę duchową na światowym poziomie - recital a’capella Affabre Concinui
Wielką niespodzianką dla stałej publiczność koncertów wawerskich był wieczór kwietniowy „Azja w hołdzie Chopinowi” z udziałem ambasadora Wietnamu Nguyen Hoanga, korpusu dyplomatycznego i MSZ. Uroczystość 60-lecia nawiązania stosunków dyplomatycznych między RP i SRW była tylko pretekstem do pokazania dorobku kulturalnego współczesnego Wietnamu. Do ciekawych wniosków można było dojść słuchając chopinowskich interpretacji artystów z Japonii, Korei Południowej, Mongolii i Wietnamu w połączeniu z ich narodowymi i ludowymi pieśniami. Tęsknota za daleką ojczyzną i smutek za bliskimi nie zna granic, rasy ani koloru skóry - jest wszędzie taki sam.
Koncert majowy „Bolero na 2 fortepiany i werbel”zapowiadał się niezwykle atrakcyjnie i zakończył wielkim „jam session” z aktywnym uczestnictwem publiczności grającej we wspólnej 100-osobowej orkiestrze perkusyjnej. Solistkami wieczoru były znakomite pianistki, wychowanki obecnej na sali prof. Tatiany Shebanovej: dr Anna Stempin i dr Małgorzata Furche. Perkusista, prof. Grzegorz Jurczyk,zadziwił słuchaczy swoimi możliwościami technicznymi w utworach Chaczaturiana, Rimskiego-Korsakowa, Ravela i Kabalewskiego oraz pomysłowością w tworzeniu instrumentarium. Dla rasowego perkusisty każdy przedmiot jest potencjalnym instrumentem do wykorzystania. Koncert rozpoczął się klasycznie: Preludia chorałowe Bacha, Rondo C-dur op. 73 Chopina, Petite suite Debussy’ego i warszawską premierą „Stocheia” Aleksandry Brejzy. Po przerwie królowała już wirtuozeria, temperament i znane utwory muzyki klasycznej w aranżacji na 2 fortepiany i zestaw instrumentów perkusyjnych. Dobrze zestrojone fortepiany Wendl & Lung zabrzmiały jak wielka orkiestra
Ostatnim spojrzeniem na muzykę klasyczną była prezentacja jej salonowej wersji, praktykowanej przez stulecia. Amatorskie muzykowanie wśród przyjaciół i rodziny było od wieków formą spędzania czasu z elementami integrującymi i edukacyjnymi. Dziesięcioosobowa rodzina Ireny i Maxymiliana Bylickich zaprezentowała barwny spektakl muzyczno-teatralny uświadamiając wszystkim ile szkody wyrządza telewizja odciągając społeczeństwo od twórczej aktywności. Koncert „Muzyczne rodziny biznesmenów” spajał logiczną klamrą pierwszą edycję Wawer Music Festival.
Na podkreślenie zasługują towarzyszące koncertom niezwykle ciekawe wystawy ikon (styczeń), nagrodzonych plakatów z konkursu AMS „Fryderyku, wróć do Warszawy (luty), unikatowych gobelinów z sizalu autorstwa Agnieszki Nurkowskiej z Opola (marzec), azja-tyckiego rękodzieła (kwiecień), pełnej symboliki i ekspresji twórczości Hanny Karasińskiej-Eberhardt (maj) czy też szkice największego, żyjącego akwarelisty rosyjskiego – Aleksieja Neimana(czerwiec).
Rada Patronacka Podkarpackiej Fundacji Rozwoju Kultury, działająca pod przewodnictwem reż. Agnieszki Holland,przyznała Złote Spinki V-lecia za osobisty wkład w sukces pierw-szej edycji Wawer Music Festival z numerem:
n.1-Tomaszowi Zadrodze- prezesowi PGE SA
n.2-Januszowi Barcińskiemu- prezesowi „Inicjatywa dla Wawra"
n.3- Szymonowi Jasnowskiemu – prezesowi firmy „Fortepiano”
Przed nami przygotowania do trzeciej edycji. Czy odbędzie się w tych samych wnętrzach czy festiwal odrodzi się w innym miejscu? Organizatorzy zdecydowanie odrzucają propozycje przeniesienia się do Centrum Warszawy. Jak powiedział prof. Jarosław Drzewiecki „Festiwal został stworzony z potrzeby mieszkańców prawobrzeżnej Warszawy, a nie dla wygody organizatorów czy urzędników. Nasza publiczność ma takie same potrzeby i prawa do korzystania z dóbr kultury jak reszta Stolicy, a czujemy się czasami jak w strefie wykluczonych”.
III edycja
W trzeciej edycji Wawer Music Festival, który rozpoczął się 18 września 2011 wystąpili wybitni artyści tacy jak Wiesław Ochman, Vadim Brodski, Wojciech Mrozek, Andrzej Jasiński, Jerzy Maksymiuk, Urszula Bartkiewicz. Wydarzeniem był musical komediowy "Siostrunie" oraz jak zawsze, pełne humoru i dowcipu występy Grupy MoCarta i Waldemara Malickiego. Każdemu koncertowi towarzyszyła wystawa połączone ze sprzedażą prac współczesnych malarzy, prezentacją plakatów, gobelinów, wyrobów rzemiosła artystycznego i ludowego. Miłośnicy Gruzji regularnie degustowali wina Kindzamarauli, a ciastka Jarosława MERYKA podbijaly serca wawerskiej publiczności.
Przed nami przygotowania do IV edycja. Czy odbędzie się w tych samych wnętrzach czy festiwal odrodzi się w innym miejscu? Organizatorzy zdecydowanie odrzucają propozycje przeniesienia się do Centrum Warszawy. Jak powiedział prof. Jarosław Drzewiecki „Festiwal został stworzony z potrzeby mieszkańców prawobrzeżnej Warszawy, a nie dla wygody organizatorów czy urzędników. Nasza publiczność ma takie same potrzeby i prawa do korzystania z dóbr kultury jak reszta Stolicy, a czujemy się czasami jak w strefie wykluczonych”.
Dzieki przychylnej życzliwośc p. Prezes Bożenny Wygonowskiej, Wawer Music Festival znalazł bezpieczne schronienie w gościnnych murach Centgrum Konferencyjno-Szkoleniowego Hotelu BOSS w Miedzeszynie przy ul. Żwanowieckiej 20.
Wśród zaplanowanych koncertów wielcy artyści i nietypowi goscie: Prezydent Litwy Vytgautas Landsbergis --pianista, Grzegorz Turnau, Zespół muzyki folkowej "Madragona" i wawerskie niespodzianki, Lwy Fortepianu, koncert pamięci Chopina i Shebanovej, przezntacja zwycięzcy ukraińskiej edycji "Mam talent", wystep skrzypka XXI wieku oraz wieczór "Nad piekną, modrą Wisłą".
Dzięki festiwalowi utworzyła się elita wawerska, która jednocząc sie na koncertach stanowi siłę intelektualną i kulturalną poludniowo-wschodniej części Miasta.